Tysiące samochodów osobowych, autobusów i motocykli pełzło w gęstym smogu w kierunku centrum. Rozwlekłe przedmieścia Teheranu. Wielu Irańczyków spoza stolicy złośliwie mówi, że Teheran to same przedmieścia.
Czytaj dalej
Tysiące samochodów osobowych, autobusów i motocykli pełzło w gęstym smogu w kierunku centrum. Rozwlekłe przedmieścia Teheranu. Wielu Irańczyków spoza stolicy złośliwie mówi, że Teheran to same przedmieścia.
Czytaj dalejNa Qeszm nie ma komunikacji publicznej, więc jeśli się chce ją zwiedzić trzeba wynająć taksówkę, albo skorzystać z usług agencji turystycznej.
Czytaj dalej„Witajcie w piekle” – taki napis powinien ostrzegać podróżnych przypływających z Bandar Abbas na wyspę Qeszm.
Czytaj dalej“Sufi, wiesz przecież sam, co może czekać ludzi na szlaku. Na ludzi zbyt zagubionych się nie gniewaj.” Hafez
Czytaj dalejZnakiem rozpoznawczym Jazdu są górujące nad miastem badgiry – łapacze wiatru, charakterystyczne kominy z otworami po bokach nastroszone czasami patykami lub rurkami.
Czytaj dalejZoroastrianie to dziś niewielki ułamek w ziemskiej populacji, ale ich religia jest jedną z najstarszych objawionych doktryn monoteistycznych. Przedstawiciele tzw. wielkich religii monoteistycznych mogliby ich nazwać „starszymi braćmi w wierze”.
Czytaj dalejPodczas Aszury Irańczycy płaczą nie tyle z powodu śmierci swoich męczenników, ale niesprawiedliwości, której przez wieki doświadczyli i nadal doświadczają.
Czytaj dalejIslamska demokracja? Brzmi jak oksymoron. Jednak tak się nazywa ustrój obecnego Islamic Republic of Iran. Oto próba odpowiedzi na to pytanie.
Czytaj dalejZamarzyłem, by choć raz, przekroczyć granicę na piechotę, bo jest w tym sposobie jakaś tajemnica. Czy będę w stanie, choć w niewielkim stopniu, zrozumieć współczesny Iran?
Czytaj dalejTo ormiański przyczółek przy granicy z Iranem. Miasto pełne: figowców, granatów, kiwi i persymony. Przydomowe altany oplatały pędy winorośli rodzącej – podobno najsłodsze w Armenii – winogrona.
Czytaj dalej