BYŁEM JEZUITĄ

Z perspektywy czasu był to jeden z najlepszych okresów w moim życiu i dlatego wszystkim, których na mojej drodze  w poszukiwaniu Boga wtedy spotkałem chciałbym wyrazić wdzięczność za formację, którą otrzymałem i całe dobro, którego od nich doznałem.

Czytaj dalej

MOJA MAŁA OJCZYZNA

Wyrzysk, gdzie spędziłem pierwsze, osiemnaście lat życia. To kilkutysięczne miasteczko położone w historycznej Krajnie, pomiędzy Nakłem nad Notecią, a Piłą. W obecnym województwie wielkopolskim. Z góry przypomina ptaka siedzącego w gnieździe, w dolinie otoczonej morenowymi wzgórzami. Jego głowa to rynek ze strzelistą, czerwoną wieżą kościoła pod wezwaniem świętego Marcina, gdzie byłem ochrzczony. Od rynku, w dwóch kierunkach odchodzą ulice, które przemierzałem  tysiące razy.

Czytaj dalej

MÓJ PIERWSZY DOM

Józek, Antek, Juuurek, do domu, kolacja! – wieczorne wołania jak azan z minaretów rozbrzmiewały ze wszystkich okien domów przy ulicy Kościuszki, w Wyrzysku. To troskliwe matki i babcie wołały na posiłek swoje rozbrykane i niesforne pociechy. Niezależnie od pory roku. Latem, bo grały do upadłego w „klipę”, zimą, bo do nocy zjeżdżałyby na sankach z „niemieckiej góry”, albo okładały się śnieżkami.

Czytaj dalej