tvn

CHCĘ MIEĆ WYBÓR

Kiedy pracowałem w „Radiu Solidarność”, w pierwszej, niezależnej rozgłośni po 1 czerwca 1989 roku miałem, wraz z koleżankami i kolegami, marzenie, by już żadna władza nie ograniczała wolności i pluralizmu mediów. By każdy, niezależnie od sympatii politycznych, miał wybór, co chce oglądać. I patrząc dziś na rynek polskich mediów, to nasze marzenie się spełniło.

Jest ich wiele, prawicowe, lewicowe, katolickie. O różnym statusie własnościowym. I tak ma pozostać, bo w demokracji wolność słowa to jedna z wartości stanowiących jej fundament. Nie wolno jej niszczyć ani ograniczać.

A tak odbieram projekt nowelizacji ustawy o krajowej radzie radiofonii i telewizji, który może uderzyć w TVN uniemożliwiając uzyskanie przez nią koncesji na nadawanie. To nic innego, jak administracyjny kaganiec na media, które są lub mogą być nieprzychylne władzy. Dziś ją jest PiS, jutro może rządzić inny układ polityczny. Historia zaś pokazuje, że raz uzyskanych przywilejów władza tak szybko i łatwo nie oddaje.

Często jestem krytyczny wobec tej telewizji za jej stronniczość (podobnie jak w stosunku do TVP). Za wyraźne opowiedzenie się po stronie przeciwników obecnej władzy. To, zwłaszcza w dziennikarstwie informacyjnym, jest niedopuszczalne, bo podważa zasadę dziennikarskiego obiektywizmu. Kluczową wartość tej profesji.

Mój krytycyzm jednak nie zwalnia mnie z obowiązku protestowania, kiedy władza pod płaszczykiem zmian administracyjnych w uzyskiwaniu koncesji, próbuje zniszczyć pluralizm mediów w Polsce. Jak już zaznaczyłem, wolność słowa jest jedną z fundamentalnych zasad demokracji. Nawet jeśli z ekranu, gazet, radia padają słowa krytyczne wobec rządzących.

I o to właśnie chodzi, by widz, czytelnik, radiosłuchacz miał wybór. By mógł sam wybrać sobie takie medium, które odpowiada jego światopoglądowi, poglądom politycznym. Dyktat, jedynej, „słusznej” narracji o świecie i Polsce już przerabialiśmy przez prawie 50 lat. I ten czas, mam nadzieję, już nigdy nie powróci. Mamy prawo do wyboru. Nawet jeśli komuś on się nie podoba.

Napisz komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Zabezpieczenie *